Ulubione/na książki/a.

Summer

Cóż, u mnie wygląda to tak:
Chemia Śmierci i Zapisane w kościach Simona Beckett'a serce Dwa naprawdę ciekawe i trzymające w napięciu thrillery (;
Oskar i Pani Róża Eric-Emmanuel'a Schmitt'a. Wspaniała książka, wzruszająca, zabawna, bardzo mądra. Tak, nauczyłam się trochę, kiedy ją czytałam

Taka mała, krótka, niepozorna książeczka...
Duma i Uprzedzenie Jane Austen

(Naprawdę sama się sobie dziwię, chyba z wiekiem staję się coraz bardziej sentymentalna i... tfu! romantyczna? xD)
No i oczywiście, zupełnie dziewczęco-młodzieżowe ksiązki tzn:
Plotkara, Pamiętnik Księżniczki, Zwierzenia Georgii Nicholson.

A jak to jest u Was?

A może ktoś ma ulubione komiksy?
W swoim życiu przeczytałam AŻ dwa!
Tytus, Romek i Atomek ( Laughing

) oraz Umbrella Academy.
Chyba nie muszę pisać, który z tych dwóch komiksów lubię? xD

xxx

Ja czytałam tylko komiks porno od Tadusia Hyhy

Nie no, poważnie to ja bardzo lubie komiksy. I opowiadania fantasty.
I bardzo lubiłam 'Weronika Postanawia Umrzeć'. Oczywiście uwielbiam Sagę o Ludziach Lodu, o Czarnoksiężniku xd Przeczytałam mnóstwo wspaniałych książek, bo miałam taki okres czasu, 2 gimanzjum.
Kiedyś czytałam książkę o muzłumance, którą brat czy szwagier oblał kwasem, za to, że przespała się z kimś tam. Baaardzo przejmujące w sumie xd ale nie mam pojęcia jak to się nazywało xd

Summer

Ja dostałam książkę 'Okaleczona'. Opowieść kobiety, która została obrzezana, zmuszona do małżeństwa z jakimś tam facetem, który był jej dalszą rodziną, żyła we Franci i musiała znosić poligamię jej męża.
Naprawdę niemiłe, ale prawdziwe.

xxx

Noooooom, nie chciałabym tak xd
Zresztą, kto by chcial xd nie lubie kultur w których kobieta jest gorsza i można z nią robić co się chce xd

Dead Girl

Hm, miałam czytać coś w tej tematyce, z tym kwasem jeśli się nie mylę, aaale nie chciało mi się płacić 30 zł jednak, cóż, mało interesujących pozycji widzę w bibliotece.

Ogólnie dzięki mamusi czytałam dużo inteligentnych, czasem zbyt i filozoficznych i nieprzyzwoitych jak na dziecko z podstawówki. Wszyscy zawsze się dziwili, co ja czytam. I teraz taka wyrosłam, nie na kopciuszku tylko na pornosach, kurna^^

Summer

Nie miałabym nic przeciwko czytać pornosy zamiast 'Kota w Butach' xD

xxx

Wygrzebałam dzisiaj przy okazji porządków całkiem fajną książkę. Zwie się "Planeta Zła" i czytałam ją już parę razy, fajna na nudę

"Akcja powieści ma miejsce głównie na Omedze - planecie, na którą Ziemia zsyła swoich najgorszych przestępców. Ci, pozbawieni jakiegokolwiek nadzoru, tworzą własne społeczeństwo, zorganizowane na fundamentalnych zasadach niesprawiedliwości i nieposzanowania ludzkiego życia. Specyficzne prawa i zwyczaje panujące na Omedze sprawiają, że średnia długość życia zesłanych wynosi około trzech lat. Szanse na przeżycie i uzyskanie uprzywilejowanego statusu mają tylko najszybsi i najbardziej bezwzględni - a i to tylko wtedy, kiedy Szatan (którego kult jest oficjalną religią Omegi) będzie im sprzyjał. Jak w tym środowisku odnajdzie się Will Barrent, który - mimo że został zesłany na Omegę za morderstwo - cierpi na niewytłumaczalną awersję do przemocy?

Choć "Planeta Zła" jest przede wszystkim książką służącą bezstresowej rozrywce, to nie jest pozbawiona głębszej myśli. Sheckley porusza tu problematykę roli i funkcji jednostki w społeczeństwie, zdaje się pytać, jak dalece można ograniczyć wolność jednostki w imię interesu ogółu. Czy zabicie wszelkiego indywidualizmu nie jest drobną przesadą, nawet w imię powszechnej równości, pokoju i szczęścia? Jakie to niesie konsekwencje? Problem pojawia się zwłaszcza w końcowych częściach tekstu, w kontekście opisu totalnie egalitarnego społeczeństwa Ziemi, które zostaje skontrastowane ze skrajnie indywidualistycznym społeczeństwem Omegi. Rozważania te nie czynią jednak lektury w żaden sposób mniej porywającą, są naturalnie i swobodnie wkomponowane w akcję.

Książka jest napisana w charakterystycznym dla Sheckleya stylu - wartka akcja, mnóstwo przewrotnych pomysłów, całe tony czarnego humoru. Zdecydowanie nie polecam czytania "Planety Zła" na wykładzie albo w innej podobnej sytuacji, gdyż momentami nie sposób powstrzymać wybuchów śmiechu."

Summer

xxx

Pachnidło nie jest za fajną książką xD Fajnie się czyta 20-30 pierwszych stron, potem ledwo przebrnęłam xD

Dead Girl

Summer

Książki Paulo Coelho w ogóle są fajne

Tak samo jak Erica Emmanuela Schmitta (;

xxx

[link widoczny dla zalogowanych]
pudelek prawdę Ci powie Laughing

Summer

Occhh, jakie to urocze

xxx

A słyszłaś że Pattison cuchnie?

Summer

Jasne

Bo się nie myje i hoduje futro

Żelka

i łupież xdd pewnie wołają na niego Rob Śnieżyca

sierpniowa!.

Najczęściej powracam do książek, które kocham:
-saga "Zmierzchu"
-"trylogia" Simon'a Becketta (Chemia śmierci, Zapisane w kościach i Trupia farma)
-książki L.M. Montgomery (seria "Ani..." i "Błękitny zamek")
-"Sprzedawca broni" Hugh Laurie'go
-ksiązki Clarksona
-"Jane Eyre" Charlotte Bronte
-Szekspir (kocham jego "Sonety" i "Romea i Julię"-moja polonistka chciała się na mnie drzeć, ze czytam na lekcji, ale jak zobaczyła, ze to Will, to się odczepiła ;>)
-i książki Jane Austen

xxx

Dżejn Eyre fajne

Summer